...i bynajmniej nie od amfetaminy czy waty :P
Wkrótce będzie zima i śnieg(może)
Jak wy się przygotowujecie do tego momentu?
Może truję, ale ogólnie nie lubię jak jest zimno, wkurza mnie ubieranie się w jakieś grubaśne swetry i puchowe kurtały, jednak muszę przyznać, iż moment, w którym spada ten cholerny biały śnieg jest niesamowity, wprowadza mnie w zajebisty nastrój, czuję jakiś takiś klimat i mimo, że przychodzę do domu z zamarzniętym nosem, uszami i rękoma to cholera, potem jak się już ogrzewam i wyglądam przez okno to i tak się uśmiecham
Jestem inna, ale jednak wzbudza to we mnie jakąś taką magię, nawet te reklamy coca coli jakoś mnie tak fajnie cieszą - dzieciak?
Idziemy (kiedy zacznie sypac) na sanki może?
A to wszystko napisałam pod wpływem Radiohead - no surprises
Offline
Ogólnie to superancko, jednak pijana Bodom za kierownicą, która huhem paruje szyby, to nie brzmi bezpiecznie
Offline
chodzi o zabawe a nie bezpieczenstwo
ogólnie ja uwielbbiam śnieg i zero stopni
to ma niesamowity zapach, który kocham po prostu
chuj z tym że choruje sie cześciej
i z nosa kapie
a ludzie w ciepłych sewtrach wygladają
przytulnie
Offline
Tylko uprzedźcie jak będziemy na sanki iść, muszę kurtałę wygrzebać bo płaszcz się nie nadaje .
A ta reklama coca-coli jest wyjebana, bardzo poprawia mi humor. Od razu czuć magię świąt, mimo, że u mnie święta to trochę chujowe są.
Zima rox, dużo lepsza niż lato. Gdyby tylko nie było takiej ślizgawicy...
Offline
raincid napisał:
a ludzie w ciepłych sewtrach wygladają
przytulnie
bo nie widziałas mnie w swetrze
raincid napisał:
chuj z tym że choruje sie cześciej
i z nosa kapie
no nie do końca dla mnie chuj, bo choruje już 4 tygodnie właściwie, wcale to nie jest fajne :P i męczy mnie potworny katar:P
Archol napisał:
Zima rox, dużo lepsza niż lato. Gdyby tylko nie było takiej ślizgawicy...
No co Ty, nie lubisz zaliczać słodkaśnych gleb?
Co do samych świąt, to cóż, no kurde nie jestem katoliczką, ale dla mnie fajnie jest - nie chodzi mi o śpiewanie kolęd czy te życzenia, ale sam fakt, że się zjada zajebiście pyszne żarełko, pije czerwone wino, i te uśmiechy ludzików, które otwierają od nas prezent, to dla mnie jest nie do opisania
Nawet tuż przed samymi świętami to nie wkurzają mnie ci ludzie, którzy w pośpiechu robią zakupy...
I te Renifery i zapijaczone Mikołaje to bomba jest
Jesli nie mam podłego nastroju to naprawdę cholernie mi fajnie w tym okresie zimowym
Offline
Zimę uwielbiam Śnieg, mróz i ciepłe swetry
I kocham wyglądać przez okno z kubkiem gorącej herbaty gdy pada śnieg
Jednak samych świąt nienawidzę. Jak widzę świętego Mikołaja to mam ochote mu zajebać. Wkurzają mnie zakupy świąteczne, reklamy, te same piosenki każdego roku i ta cała udawana "dobroć", którą ludzie okazują sobie raz do roku. Może by tak wywalić Święta z kalendarza :>?
Offline
Tzn zależy którzy, ja np nie udaje "dobroci", jesli kogoś nie lubię to nie złoże mu życzeń i nie będę dla niego miła, natomiast tych, których lubię, szanuję etc to i tak +jestem dla nich miła+ - to po prostu taki dzień, że mam ochotę spotkać się z nimi i ucieszyć ich prezentem bądź stuknąć się "szklaneczką" alkoholu
Dlatego może to ludzie, którzy są nieszczerzy nie powinni mieć/obchodzić 'świąt'?
Offline