Kwestia wolnej chaty to faktycznie jest problem. Rozwiązań jest kilka!
1. Wysłać moją matkę do Grecji - może pojedzie jednak więc będzie u mnie chata wolna.
2. Zawsze otworem stoi moja działka... tam jedynym mankamentem jest dojazd... albo może powrót.
Offline
Heh tamta była taka dziwna (na której byłam), bo dziwne spiecia były między ludźmi, aktualnie to się poprawiło i myśle, że mogłby byc wporzo
Offline
Wiesz Zuzanno... ja tam uważam, że było całkiem znośnie... faktycznie klimat był specyficzny ale i tak dobrze ją wspominam. Proponuję żeby zrobić imprezę - wszak ostatnia okazja przed szkołą
Offline
to znaczy, że impra u Ciebie?
ja wybadam sprawę i zobaczę kiedy moja matka jedzie to się opowiem na początku tygodnia co z impreską u mnie...
ale zuzia poruszyła ważny temat - trzeba będzie posprzątać przed... bo PO to już mały problem...
Offline
Coś kręcisz :P
Nie no szkoda... serio szkoda. No u mnie raczej aktualne. W piątek wieczorem ale to tak późniejszym wieczorem.
Tylko wiecie... do mnie gorszy dojazd i powrót raczej rańcem tylko wchodzi w grę. Natomiast mimo tych niegododności zapraszam chętnych.
Offline